Sam początek meczu był wyrównany, jednak od stanu 3:4 miejscowe złapały wiatr w żagle i zaczęły budować przewagę. W 14. minucie było 7:5, a następnie jeleniogórzanki zdobyły 6 bramek z rzędu i zrobiło się 13:5. Wysokie prowadzenie Vitamineo utrzymało się do przerwy (22:15), jednak po zmianie stron to gliwiczanki lepiej się prezentowały. Po czterech golach z rzędu było 22:19 i ostatnia w tabeli Sośnica uwierzyła, że miłym akcentem może zakończyć swój udział na zapleczu Superligi, bowiem już wcześniej było wiadomo, że spadną do I ligi. Gdy w 49. minucie na tablicy wyników było jedynie 27:25, miejscowi drżeli o końcowy rezultat, bowiem utrzymanie w Lidze Centralnej nie było jeszcze pewne. Wojnę nerwów wygrały „Witaminki”, które ostatecznie pokonały Sośnicę 33:30 i wskoczyły na 8. miejsce w końcowym rozrachunku.
Po końcowej syrenie trwała feta z okazji utrzymania Vitamineo w Lidze Centralnej Kobiet. Nie zabrakło też łez, bowiem karierę zawodniczą postanowiły zakończyć Joanna Załoga (24 lata na parkiecie Superligi i I ligi/ Ligi Centralnej) oraz Aleksandra Oreszczuk, która również przez wiele lat występowała na parkietach Superligi (KPR Jelenia Góra i Piotrcovia Piotrków Trybunalski).
MKS Vitamineo Jelenia Góra - SPR Sośnica Gliwice 33:30 (22:15)
Vitamineo: Wierzbicka – Mazurkiewicz 10, Oreszczuk 6, Gałuszka 5, Załoga 3, Piotrowska 3, Morozenko 2, Jarosz 2, Bielecka 2, Zgleszewska.
Sośnica: Wasak, Wolak – Markiewicz 7, Zub 6, Walus 6, Warzychowska 5, Korbanek 3, Wroniewcz 2, Kulik 1, Kalińska.
Kary: 8 minut (MKS) – 6 minut (SPR)
Sędziowali: Paweł Klimkowicz (Opole), Mateusz Stonoga (Ozimek).
Widzów: 200.
Robert Lewandowski po meczu Polska - Ukraina
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?