– Jak zaczynałam trenować, nie podejrzewałam, że będzie to dla mnie takie ważne. Teraz wiem, że będę dalej startować w wyścigach kolarskich – mówi Sylwia Rekowska.
Pani Sylwia pierwszą wielką próbę ma już za sobą. W pierwszych dniach lipca wystąpiła we francuskiej imprezie La Marmotte. To wyścig towarzyszący Tour de France, ale organizowany dla amatorów. To jednak złudne sformułowanie, bo biorących w nim udział musieli przemierzenia było 174 km w bardzo pofałdowanym terenie, gdzie łączna suma przewyższeń wynosiła 5 tys. metrów. Nic dziwnego zatem, że ukończyło go 6382 spośród niemal 8 tys. zawodników. Wśród nich 10 osób z Polski, a wśród nich z czasem 8h18m39s, Sylwia Rekowska, jedyna Polka.
Pani Sylwia prowadzi od ponad 3 lat razem z siostrą Justyną Dąbrowską wałbrzyską Brafitterię i pomaga mieszkankom regionu wybrać wymarzoną bieliznę.
– Siostra kibicuje mi, a klienci często pytają mnie o plany. Na moim profilu w mediach społecznościowych pojawia się wiele wpisów. Zachęcają mnie do dalszej rywalizacji, a także piszą, że sami zaczęli trenować - dodaje wysportowana wałbrzyszanka. Jej przykład inspiruje tych, co dotąd pozwalali swojemu rowerowi zarastać kurzem.
26 lipca pani Sylwia wystąpi w XI Klasyku Kłodzkim, w sierpniu planuje kolejny start i ustala plan treningów na najbliższe miesiące. Kibicujemy jej i obiecujemy pisać o jej dalszych sukcesach.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?